Niezłomny

Wznieś swe serce i wszystkie swe myśli do Boga, który jedyny jest twoją pomocą! Kiedy, o Panie, kiedy będę Cię kochał doskonale? (…) Niech moje serce zostanie wchłonięte przez Twoje!
DD I/10

Sługa Boży Franciszek Jordan to dobry towarzysz przeżywania Męki Pańskiej. Noszący krzyż w imieniu, na wielu wizerunkach przedstawiany z krzyżem w ręku, często powtarzający, że głosić Ukrzyżowanego oznacza także być ukrzyżowanym – dobrze wie, o co w Wielkim Piątku chodzi naprawdę.

Czytaj dalej

Język gestów

Tak jak tylko miłość czyni apostołami, tak też ona sama czyni świętymi.
DD III/23

W dzisiejszej Ewangelii toczy się dialog Jezusa z uczniami, ale to, co najmocniej porusza – przynajmniej mnie – w Janowej perykopie, której słuchamy na Mszy Wieczerzy Pańskiej to język gestów.

Czytaj dalej

Plan

Uczyń, uczyń to, co planujesz, jeśli jest to wola Boża!
DD I/79

W dzisiejszej Ewangelii spotykają się dwa plany. A może lepiej powiedzieć: zderzają się – plan Boga i plan człowieka. Plan miłości i plan zdrady. Judasz „odtąd szuka sposobności, aby Go wydać”, a Jezus, wysyłając uczniów do przygotowania Paschy, prosi, by przekazywać: „Nauczyciel mówi: czas mój jest bliski”.

Czytaj dalej

Słodycz i gorycz

O istoto ludzka, spójrz, czy jest coś słodszego niż służyć Bogu i mieć Go za przyjaciela.
DD I/6

Dzisiejsza Ewangelia to opowieść z wieczernika, gdzie Jezus gromadzi się ze swoimi uczniami. Gdzie o służbie się mówi i służbę się pokazuje. Ale są tam i tacy, co ostatecznie postawie służby całkiem zaprzeczą i potraktują Go jak wroga, a nie przyjaciela, a zamiast słodyczy wybiorą gorycz.

Czytaj dalej

Czas miłości

Ach! Czas jest krótki; wybaw mnie szybko!
DD II/77

Te sześć dni, wspominanych u początku dzisiejszej Ewangelii nie daje mi spokoju. Już taki krótki moment dzieli Jezusa od Męki. On dobrze wie, dokąd to wszystko zmierza. Czas się kurczy. I rzeczywiście nie ma ani chwili do stracenia.

Czytaj dalej

Od Krzyża

Jan Maria Franciszek od Krzyża, to znaczy: krzyż jest twoim życiem (…).
DD I/179

Niedziela Męki Pańskiej – jeden z tych dni w roku kościelnym, kiedy słuchamy nie małego fragmentu Ewangelii, ale długiej narracji o cierpieniu i śmierci Jezusa. Nie wiem, jak było, ale myślę, że towarzyszący mi dziś w słuchaniu Franciszek od Krzyża z męką Chrystusa „spotykał się” znacznie częściej. Może po prostu żył nią cały czas wiedząc, że innej drogi do Życia – nie ma?

Czytaj dalej

Wiara i wola

Jest potwierdzone, że nie wierzy ten, kto nie chce naprawdę wierzyć…
DD III/16

Zawsze mnie to zastanawiało w dzisiejszej Ewangelii – jak to jest, że w odpowiedzi na mocne słowa niektórzy ludzie zaczynają wierzyć w Jezusa? Jak to jest, że część słuchaczy wpada w coraz większą złość, a w innych wzbudza to prawdziwą wiarę?

Czytaj dalej

Ludzie

Obyśmy nigdy nie zapomnieli, że na ziemi mogą być ludzie, których wieczne zbawienie związał Bóg z naszą gorliwością i naszą modlitwą.
DD I/88

W dzisiejszej Ewangelii, tak jak i wczoraj, znowu jest o uzdrowieniu. Ale nie samo uzdrowienie mnie w niej porusza. Zastanawiają mnie ludzie. Ci, którzy tam są i ci, których tam… nie ma. Bo nie ma nikogo, kto wprowadziłby paralityka do sadzawki (por. J 5, 1-16).

Czytaj dalej

Uwierz Słowu, a wyprzedzi cię

Wierzę, co powiedział Syn Boży.
DD I/77

Urzędnik królewski z dzisiejszej Ewangelii – ojciec szukający ratunku dla chorego syna – wydaje się mieć wiele wspólnego z Franciszkiem Jordanem – też ojcem, pragnącym uratować wszystkich, o których często mówił: dzieci. Obaj stają przed Jezusem. Obaj uczą się przyjmować Jego słowo i obaj doświadczają, jak ono wypełnia się w ich życiu.

Czytaj dalej