Ach! Czas jest krótki; wybaw mnie szybko!
DD II/77

Te sześć dni, wspominanych u początku dzisiejszej Ewangelii nie daje mi spokoju. Już taki krótki moment dzieli Jezusa od Męki. On dobrze wie, dokąd to wszystko zmierza. Czas się kurczy. I rzeczywiście nie ma ani chwili do stracenia.

Święty Jan opowiada dziś, jak w drodze ku swojej śmierci Jezus zatrzymuje się w domu Marii, Marty i Łazarza – swoich przyjaciół (por. J 12,1-11). Można by się zastanawiać – po co On tam idzie? Może Bóg – Człowiek po prostu i po ludzku – potrzebuje ich dobroci? Może – z jednej strony – chce się nasycić miłością, którą Go darzyli, by mieć siłę do zmierzenia się z największym wyzwaniem? A z drugiej strony – pragnie tam zanieść Bożą miłość? Bo przecież dla Jezusa to nie jest powinność w stylu „ostatnie pożegnanie”, ani też zwykła sympatia. To nawet nie jest tylko miłość przyjacielska (gr. filia). Ponieważ Zbawiciel jest już gotowy oddać życie za ludzi, przychodzi do Betanii z miłością ofiarną (gr. agape). Droższą niż wszystkie olejki narodowe świata…

Gospodarze nie oszczędzają na Jezusie. Dają Mu ten bardzo cenny olejek, jakby wiedzieli, że Jego wizyta jest naprawdę wyjątkowa. Tak, to jest czas, który już się nie powtórzy. Czas, którego – jak miłości – na nic innego nie da się przeliczyć. Zwłaszcza na pieniądze, co próbuje zrobić Judasz oburzony, że olejek wart 300 denarów (na nasze: 30 tysięcy złotych) można ot tak, wylewać komuś na nogi…

Oto ofiarność Boga spotyka się z ofiarnością człowieka. Tak się zaczyna czas miłości. Miłości, która okaże się silniejsza niż śmierć. Jezus przyjmuje gesty czułości i oddania okazywane mu przez przyjaciół. Handlowe myślenie Judasza w tym momencie jest nieludzkie, wygląda jeszcze bardziej odrażająco niż zwykle, chociaż – w atmosferze miłości w domu z Betanii – i tak bardziej rodzi we mnie współczucie, niż odrazę. Bo biedny jest ten, kto otoczony bezinteresownością woli ubijać interes. W słowie Bożym na dziś wyraźnie widać ile warte bywa ludzkie życie i jak daleko można odejść od zwyczajnych, ludzkich zachowań i postaw…

„Sześć dni” rozpoczynające dzisiejszą Ewangelię naprawdę nie daje mi spokoju. Brzmi to jak wezwanie: pamiętaj, przychodzi taki czas, że… nie ma już czasu. Pragniesz naśladować miłość Jezusa? To ucz się również od Jego przyjaciół kochać po ludzku. W ogóle – zachowuj się po ludzku. Bo skąd możesz wiedzieć, ile masz czasu? I jakim go uczynisz? Czasem ofiarnej miłości jak rodzeństwo z Betanii, czy podstępnej kalkulacji – jak Judasz?

Sługa Boży Jordan też jest dobrym nauczycielem czasu. Nie tylko dlatego, że zaznaczał słowo czas wielokrotnie w swoich notatkach. Nie tylko dlatego, że nazywając go cennym (całkiem jak ten ewangeliczny olejek – por. DD III/10) ani go nie trwonił, ani się z nim nie ścigał. Jak mało kto rozumiał słowa św. Hieronima: Żyj tak, jakbyś miał umrzeć jutro i nic dziwnego, że zapisał je w Dzienniku (por. DD IV/33). Podobnie zresztą, jak wezwanie św. Augustyna: O człowieku, który zwlekasz z dnia na dzień, gdy tymczasem dzisiaj może jest twój ostatni dzień (por. DD I/44). Franciszek wiedział, że z miłością się po prostu nie czeka. Żył słowem Bożym, więc pamiętał, że: Przyjaciel kocha w każdym czasie, a bratem staje się w nieszczęściu (por. Prz 17,17; DD I/100) i zrozumiałby dobrze postawę rodzeństwa z Betanii. Był świadom, że czas jest niepowtarzalny – zwłaszcza spędzany z Jezusem i przy Jezusie. Godzinami klęczał, by „wcielać w życie” słowa: pozostań cały czas w serdecznym zjednoczeniu z Jezusem, bez którego nic nie możesz (por. DDI/134), a potem wstawał z klęczek, aby potwierdzić: Nie trać jednak ani chwili, lecz oddawaj ją skrupulatnie dla chwały Bożej i dla zbawienia ludzi! Jakże cenny jest przecież czas! (por. DD III/10).

Jest sześć dni do Paschą – przypomina dzisiejsze Słowo.
Zdaj sprawę ze swego czasu! – dopowiada mi Sługa Boży Franciszek Jordan (por. DD II/69).
A ja znów słyszę to pytanie: jakim uczynisz czas, który ci pozostał?

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s