Prostota

Istnieje bardzo prosty sposób otrzymywania od Bożej dobroci wszystkiego:
Ufajmy z mocnym przeświadczeniem, że On dotrzyma swej obietnicy i postępujemy zgodnie z tym zaufaniem!
DD I/163*

Na pozór – nic się nie wydarzyło. Rodzice przynieśli dziecko, żeby ofiarować je Bogu, bo tak stanowił przepis Prawa. Nie zrobili niczego nadzwyczajnego, zachowali się tak, jak należało się zachować, mając w sercu wiarę Izraela. A jednak ten gest znaczył i zmienił bardzo wiele.

Czytaj dalej

Gleba

Mów Panie, Twój sługa słucha!
DD I/144

Dobrze jest czytać przypowieść o siewcy razem z Dziennikiem Duchowym Ojca Franciszka – pełnym ziaren słowa Bożego. „Zasiewanych” w różnych sytuacjach życia, w różnym stanie serca. Bo w Dzienniku jest Jordan cały – ze wszystkim, czego doświadczał, z czym się zmagał, czego pragnął, o co się modlił.

Czytaj dalej

Aby Mu towarzyszyli

Zanim podejmiesz znaczące dzieło, które wydaje ci się najbardziej pożyteczne i dobre, zanim poświęcisz się temu zadaniu z całą mocą, zbadaj je jeszcze, przebywając przynajmniej kilka godzin na modlitwie przed Bogiem! Choćby nie wiem jak liczne były twoje prace dla dobra, spędź codziennie z dobrym Bogiem kilka godzin na skupionej modlitwie i rozmyślaniu albo na kontemplacji, aby zachować należne skupienie i ciszę lub je odzyskać.
DD I/65-66

To Jezus ich chciał. Tych Dwunastu. Takich, a nie innych. To Jezus chciał, by Jan Chrzciciel Jordan stał się Franciszkiem od Krzyża. Taki, a nie inny.

Czytaj dalej

Codziennie umieram

Wszystko dla Boga i dla Jego świętej sprawy: cały czas życia, wszystkie czyny i zaniechania, aż do ostatniego tchnienia.
DD III/17

Znowu wracam z Ojcem Jordanem nad Jordan. I właśnie tam najwyraźniej widzę i wreszcie mogę trochę bardziej zrozumieć, na czym polega jego pasja czynienia wszystkiego na chwałę Bożą i dla zbawienia dusz.

Czytaj dalej

Pozwól

Opatrzność Boża stworzyła mnie.
DD I/185

Powiem wprost – czekałam na ten dzień. Czekałam na to, by z Ojcem Jordanem stanąć nad Jordanem. I razem z nim patrzeć na Boga, który wchodzi między grzeszników i wzbraniającemu się przed udzieleniem Mu chrztu Janowi mówi: Pozwól. Przyjmij mnie jak brata z jednego Ojca, byśmy odtąd wszystko robili razem.

Czytaj dalej

Co robisz z poruszeniem?

Naśladuj świętość Mędrców z betlejemskiej stajni przez postawę wewnętrznego skupienia, które w sercu tworzy sanktuarium! Tam rozmawiamy z Bogiem w najdroższej samotności, do której nic nie ma wstępu prócz Boga i duszy.
DD I/42

Lubię Uroczystość Objawienia Pańskiego. Porusza mnie Bóg, który, całkiem bezbronny, nie boi się ukazać całemu światu. Dzieli się sobą ze wszystkimi ludźmi, chociaż oni – wiemy to z dalszych kart Ewangelii – potem nie zawsze będą Go chronić, rozumieć, szanować, kochać. Poruszający są także ci Mędrcy – pewnie ówczesna elita – którzy pokonali długą drogę, by pokłonić się Dziecku.

Czytaj dalej

Czy widzisz Króla?

Ty, dobry Jezu, wybawiłeś dusze Twoją drogocenną Krwią; a ja, którego obsypałeś dobrodziejstwami, miałbym przyglądać się temu bezczynnie?
DD I/137

Dziś w Ewangelii, pośród głośnych szyderstw, albo obojętnego milczenia, umęczony Bóg zaprasza do raju złoczyńcę. A w Dzienniku Duchowym Ojciec Franciszek uczy, że kto jest od Krzyża, ten w Ukrzyżowanym naprawdę zobaczy Króla.

Czytaj dalej

Jordanowe powtórki

Modlić się – modlić się – modlić się –
Modlić się – modlić się – modlić się –
Modlić się!
DD IV/33

Gdybym miała streścić dzisiejszą Ewangelię najkrócej jak się da, zrobiłabym to tak, jak Ojciec Jordan. Napisałabym po prostu: Modlić się. On tak często pisał. Czasem raz, czasem powtarzał trzy, a czasem siedem razy. Słowem na dziś też się modlił. I też był wtedy 16 listopada. Tylko 116 lat wcześniej: Zawsze się modlić i nie ustawać! (DD II/65; 16.11.1903). A skoro nie ustawać, to powtarzać. Bez końca.

Czytaj dalej