Nikt nie może powiedzieć, że dobro jest naszym dziełem – ono jest dziełem Boga. Ale jak by to było, gdybyśmy nie potrafili go uznać?
Kapituła 28.06.1901
Uwielbienie Boga wypowiedziane ustami szczęśliwego ojca – tak kończy się Adwent z Jordanem 2021, przeżywany z jego wezwaniem do wdzięczności. Wybrzmiewająca w Ewangelii na dziś Pieśń Zachariasza gromadzi wszystkie dobre i piękne słowa, jakie powinny tu teraz paść.
Poruszająca do głębi jest modlitwa starego ojca trzymającego na rękach upragnionego syna. I mogłaby nosić ten sam tytuł: Przede wszystkim wdzięczność. Słowa Zachariasza, napełnionego Duchem, są jednym wielkim dziękczynieniem (por. Łk 1, 67-79).
Poruszające dla mnie jest, że Kościół właśnie te słowa powtarza codziennie w Jutrzni. Może żeby było wiadomo, że zachwyt nad Bożą hojnością nie jest tylko na Adwent, nie tylko na ogłoszony Rok Dziękczynienia, nie okazuje się wdzięczności drugiemu tylko od wielkiego dzwonu. Wdzięczność to ma być styl życia. Dzień po dniu, niezależnie od tego, jak trudne się one okażą. Święty Paweł też mówił, że w każdym położeniu da się zrobić jedno – dziękować (por. 1 Tes 5,18). Takie przekonanie miał i bł. Franciszek Jordan, co niejedno przeżył: Ciesz się stale, gdy wola Boża spełnia się na tobie, czy to przez próby i doświadczenia, czy to przez nagrody! (por. DD I/11); Dlatego potrzebna jest wdzięczność i jeszcze raz wdzięczność; Jeśli chcemy dokonać wielkich rzeczy, musimy być wdzięczni za dobro (por. Kapituła 28.06.1901); Chwal Boga i dziękuj Mu często, gdziekolwiek byś był; zwłaszcza gdy widzisz dzieła Jego rąk (DD I/98).
Co mi mówił i mówi ten – kończący się już – tegoroczny Adwent ze Słowem i z Jordanem?
Gdy Ewangelii słucha serce, które jest wdzięczne, łatwiej dociera, że On naprawdę jest zbawczą mocą obiecaną uciemiężonym i zagubionym. Że faktycznie jest wybawieniem i ucieczką od wszelkich niebezpieczeństw. Że jest znakiem miłosierdzia i samym miłosierdziem. Że nie zaciera Mu się nigdy pamięć o nas, bo Jego łaska jest ugruntowana na wieki. Że On właśnie jest odwagą zalęknionych i obietnicą wolności. Słońcem dla pogrążonych w każdej nocy, światłem dla tych, których zniewoliły ciemności.
Takiego Boga odsłania mi dziś Ewangelia, takiego Boga niosło światu siedemdziesiąt lat życia bł. Ojca Franciszka i sto czterdzieści lat jego apostolskiego dzieła. Takim Bogiem pragną się dzielić z choćby jednym wszyscy, noszący w sercu jego pragnienie i kontynuujący wielką pasję: Chciałbym też, abyście byli wdzięczni Boskiemu Zbawicielowi za to, że powołał was do tak wzniosłego zadania – do pójścia Jego śladami! (Kapituła, 22.12.1899). Proszę, nie daj mi nigdy, błogosławiony Ojcze Franciszku, zapomnieć że mam w życiu za kogo dziękować!
Adwent 2021 kończy się dla mnie konkretnym wezwaniem: chcesz świadomie powtarzać: Przede wszystkim wdzięczność? To pamiętaj o wszystkim, co Bóg dla nas zrobił. Strzeż w sercu obietnic, których Bóg nie rzucił na wiatr, lecz realizował konsekwentnie w twoim życiu, tak, jak w dziejach Izraela. Codziennie wybieraj miłosierdzie, które wybawia od wrogów i pozwala żyć sprawiedliwie. Rozwijaj zdolność wypowiadania dobrych słów. Jak te, które w dzisiejszej Ewangelii skierowane są pod adresem Jana. Dziękuj, że istnieją tacy, co są gotowi na większe wyzwania, trudniejsze rozwiązania i mniej oczywiste ścieżki. I że to się nazywa pasja. Po prostu pasja…
Właściwie te dzisiejsze słowa Zachariasza to nie tylko pieśń dziękczynna, którą warto zasymilować ze swoim życiem, ale też idealny podręcznik do składania życzeń. Jak znalazł na Wigilię. Bo nie ma dobrych życzeń bez wspomnienia tego, co zostało nam podarowane. Nie ma dobrych życzeń bez proroctwa – czyli bez spojrzenia na życie w Bożej perspektywie. A przecież tyle dobrych życzeń chcielibyśmy sobie nawzajem dzisiejszego wieczoru wypowiedzieć…
Towarzyszące nam w tegorocznym Adwencie z Jordanem słowa o wdzięczności pochodzą z jego przemówienia, cytowanego również u góry wpisu. Bł. Franciszek, mówiący wówczas do swoich współbraci, zdaje się kierować to samo do nas, swoich dzieci: Jakie uczucia powinny nas szczególnie ożywiać w tym dniu? Przede wszystkim wdzięczność. Jeśli popatrzymy na to, czego dobry Bóg pozwolił nam dokonać za wstawiennictwem świętych apostołów, to nie możemy Mu wystarczająco podziękować za tyle dobra, które zasłał na Towarzystwo.
Ja też dziś tak czuję: że nie mogę Mu wystarczająco podziękować za tyle dobra! Nie tylko za mijające 27 dni, ale za wszystkie dni, które się kiedyś zdarzyły i sprawiły, że te ostatnie były właśnie takie.
Co teraz?
Pozostaje nie zmarnować dni, jakie mi jeszcze zostały. Czyli żyć tak, żeby – mocą łaski Jego dzieł – całe życie stało się dziękczynieniem. Błogosławiony Franciszek trochę podpowiada jak się to robi: A zatem wdzięczność, duch apostolski i modlitwa. Niech będzie to dla was przedmiotem jutrzejszego dnia. Aż chce się dopowiedzieć: i każdego kolejnego!
Jezu, Zbawicielu świata, bądź uwielbiony za dar życia bł. Franciszka Jordana i za dar życia wszystkich, dzięki którym on nadal żyje!
Błogosławiony Ojcze Franciszku, módl się za nami, aby i nasze życie ktoś kiedyś opowiedział trzema słowami: Przede wszystkim wdzięczność.
*
Wszystkim, którzy zaszczycili mnie codziennym czytaniem komentarzy na Adwent z Jordanem 2021 z serca życzę (i sobie też ;)), żeby Słowo Boga, które przyszło na świat, uczyło nas widzieć całe dobro, jakie mamy z Jego rąk. By uczyło nas przyjmować Jego hojność, czytając nam każdy dzień, każdą chwilę i każdego spotkanego człowieka w Jego świętej perspektywie. I – jak zawsze pragnął bł. Ojciec Franciszek: abyśmy umieli rozpoznać wielkość łaski, byli wielkiego serca i wypełnieni duchem apostolskim! Bo: Im bardziej ożywia was duch apostolski, tym będziecie szczęśliwsi, a zarazem będziecie uszczęśliwiać innych.
Kończąc dziś Adwent z Jordanem 2021 czuję się trochę jak stary Zachariasz, cały szczęśliwy i do końca przekonany, że wszystko jest łaską, przyjmowaną z Jego rąk. Już wiem jak to jest: służyć Bogu i być spełnionym.
Dziękuję Wam!
Błogosławionych Świąt Narodzenia Zbawiciela, naszego Boga! +
*
O wdzięczności w ostatni dzień Adwentu także TUTAJ