Woń

O Jezu, słodki Balsamie, pachnący we mnie, grzeszniku! O moja Miłości!
DD I/149

W dzisiejszą Niedzielę trzymam w ręku gałązkę palmową i słucham o Męce Chrystusa. A bł. Franciszek Jordan „nieświadomie” przypomina mi, co ma wspólnego palma z Jego przejmującym cierpieniem.

Czytaj dalej

Ta sama droga

Siostro, miłosierdzie Pana jest, jeśli przyjdziemy do nieba, miłosierdzie Pana.
Ostatnie słowa

To święci nas znajdują, a nie my świętych. Oto najlepszy opis naszej przyjaźni, błogosławiony Ojcze Franciszku.

No tak, to Ty wszystko zacząłeś. I nie zacząłeś ode mnie. Zacząłeś od jedynego i prawdziwego Boga. Zawsze od Niego zaczynałeś. A On – pomny na swe miłosierdzie – zrobił resztę.

Czytaj dalej

Pragnienie Boga

W niedzielę, 8 września, powiedziano umierającemu:
Dzisiaj jest święto Matki Bożej.
Otworzył oczy i uśmiechnął się przyjaźnie.
Ostatnie słowa według świadectwa siostry Huberty Dehottay, Siostry Miłosierdzia

To był ostatni dzień ziemskiego życia bł. Franciszka Marii od Krzyża Jordana – święto Narodzenia Matki Bożej. A może lepiej powiedzieć – to był dzień jego narodzin dla nieba.

Czytaj dalej

Wielka jest twoja wiara

Z całą mocą dąż do tego, żeby święta wiara we wszystkich dzieciach duchowych była stale możliwie wielka i żywa.
DD I/210

Czas leci szybko – taka myśl towarzyszy mi zwykle w końcówce wakacji, które nieubłaganie mijają zapowiadając, że ani się obejrzę i trzeba będzie wrócić do pracy. Ale myśl o upływającym czasie dotyczy także tego bloga, bo właśnie dziś „mijają” mu cztery lata.

Czytaj dalej

To, co małe

Przyzwyczajaj się do tego, by rozpoznawać również w najmniejszych rzeczach dobroć Boga – z pomocą łaski Bożej!
DD I/80

Bardzo pasuje mi ewangeliczne ziarenko i zaczyn do wspominanego dziś w liturgii św. Ignacego. I do bł. Franciszka Jordana, którego – powiedzmy szczerze – bez św. Ignacego pewnie bym nie poznała. Bo to na kolejnych tygodniach ćwiczeń ignacjańskich przeżywanych w salwatoriańskim domu, Ojciec Założyciel patrzył na mnie z obrazów na ścianach prowokując do szukania odpowiedzi na pytanie: kim on właściwie jest?

Czytaj dalej

Codziennie

Codziennie iść za naszym Boskim Mistrzem.
Kapituła z 22.06.1894

Długo trwał jego proces beatyfikacyjny. Wyczekiwaliśmy uroczystego ogłoszenia: Błogosławiony! Wprowadzenia jego relikwii. Liturgicznego święta. I właśnie dziś – w kolejne liturgiczne święto bł. Franciszka Jordana – wszystko mi mówi, że chodzi nie tyle o te, wyczekiwane, wyjątkowe dni, ile o… każdy dzień.

Czytaj dalej

Serce przy Sercu

Niech moje serce zostanie wchłonięte przez Twoje!
DD I/10

Młody był bł. Franciszek Maria od Krzyża Jordan, gdy zapisał sobie w Dzienniku Duchowym powyższe słowa. Miał zaledwie 27 lat. Niejedno już wtedy przeżył, ale właściwie można też powiedzieć: wszystko było dopiero przed nim. Szczególnie to jego młodzieńcze wezwanie modlitewne porusza dzisiaj – w uroczystość Najświętszego Serca Pana Jezusa i w 175 rocznicę urodzin Błogosławionego. Bez żadnej przesady – to idealne połączenie.

Czytaj dalej

Najważniejsze

Wasza wdzięczność niech się skieruje ku Bożej dobroci, niech wyrazi się w tym, że wszystko oddacie dobremu Bogu i Bożej Matce.
8.12.1894 r.

Ciągle pamiętam odliczanie do 15 maja dwa lata temu – dnia beatyfikacji Franciszka Marii od Krzyża Jordana. I tak się zastanawiam – ile właśnie teraz, gdy już są i relikwie, i litania, i jego „oficjalne” wstawiennictwo – naprawdę z tego czerpiemy?

Czytaj dalej

Jestem solą – jestem sobą

Idziecie jako światło świata i sól ziemi. Starajcie się zawsze być solą ziemi, tak abyście nie zostali wyrzuceni i podeptani! Bądźcie światłem świata! Przez święte życie, przez to, że świętą, katolicką wiarę urzeczywistnicie najpierw w sobie, bądźcie światłem dla tych ludów (…). A zatem najpierw sami stańcie się światłem, a potem głoście wiarę Kościoła katolickiego. Nie odstępujcie od niej ani na krok, lecz bądźcie prawdziwym światłem i świećcie dla wszystkich owych ludów!
Pożegnanie misjonarzy wyjeżdżających do Assam 29.12.1895

Owe ludy wspominane przez bł. Franciszka Jordana w przemówieniu to ci, do których wyjeżdżają misjonarze, mający posługiwać w Indiach Północnych. Ale słowa o soli i świetle słyszą dziś wszyscy, także ci, dla których prawdziwą „misją” jest własne podwórko.

Czytaj dalej