(…) wielka nadzieja owa osiągnie cel; dlatego proszę was, abyście się nieustannie modlili.
Kapituła 14.04.1899

Nadzieja niejedno ma imię – przychodzi mi do głowy podczas słuchania dzisiejszej Ewangelii. Nosi imię Zachariasz, nosi imię Elżbieta, nosi imię Jan. Aż korci by zapytać – czy nosi także moje imię?

W kulturze hebrajskiej imię to więcej niż imię, w sensie nazwa, sposób, w jaki kogoś można przywołać. Imię jest kluczem do zrozumienia tego, kim jest dana osoba. Imię pozwala wejść w relację, wyciąga z anonimowości. W Biblii imię ma jeszcze głębsze znaczenie – wyraża modlitwę do Boga, prośbę o to, by człowiek faktycznie był taki, jak uczy jego imię.

Dlaczego odważyłam się napisać, że nadzieja nosi imię Zachariasz, albo Elżbieta? Bo Zachariasz znaczy „Bóg o mnie pamięta”, a Elżbieta: „Bóg mnie wypełnił”. Znając historię tych ludzi, starych, posiwiałych i bez potomka (por. Łk 1, 5-25) można pomyśleć, że coś tu nie gra. Ale przecież to są właśnie imiona nadziei, która przepełniała ich serca! Bo ile trzeba mieć nadziei, żeby się całe życie modlić o dziecko? Jak bardzo trzeba być cierpliwym? „Uchodząca za niepłodną” Elżbieta mogła pomyśleć o sobie: jestem pusta, skoro moje łono nie wypełnia się dzieckiem. Ale nie przestawała być wierna Bogu, uparcie przy Nim stała, nie ustawała w modlitwie. Podobnie Zachariasz. Mógł się zadręczać, że przecież taki oddany służbie świątyni, a nie został obdarowany synem. Mógł – już jako niemy – uznać, że Bóg wcale o nim nie pamięta, skoro takie rzeczy mu uczynił. Ale nie. Zachariasz pozostał wierny, co potwierdził słowami o synu: „Jan będzie mu na imię”. Imię, które mówi: „Bóg okazał życzliwość”, „Bóg jest łaskawy”.

Podobno imię Franciszek znaczy: „człowiek miłujący Boga”. Ciąg dalszy imienia Błogosławionego: Maria od Krzyża – zdaje się dopełniać to znaczenie. Bo któż bardziej niż Maryja kocha Boga? I co bardziej niż ofiara krzyżowa opowiada o Jego miłości?

Prędzej czy później Boża obietnica spełnia się w każdej ludzkiej historii. Nadzieja niejedno ma imię. Także moje.

Cierpliwość, będąca również owocem Ducha Świętego, podtrzymuje nadzieję i umacnia ją jako cnotę i sposób życia. Dlatego uczmy się często prosić o łaskę cierpliwości, która jest córką nadziei i jednocześnie ją wspiera.
Papież Franciszek, Spes non confundit. Bulla ogłaszająca Jubileusz zwyczajny roku 2025

Dodaj komentarz