Wszechmogący Boże, Boże Abrahama, Boże Izaaka, Boże Jakuba, pomóż mi! W Tobie, o Panie, pokładam nadzieję. Wszystko mogę w Tobie (…). Boże mocny, Boże nieśmiertelny, Tyś moja Nadzieja, Tyś moja Moc, nie zwlekaj!
DD III/3
Biblia dobrze robi na oczy – usłyszałam kiedyś na rekolekcjach i jakoś współbrzmi mi to z prorokiem Balaamem, który – chociaż jest poganinem, wynajętym przez króla Moabu, aby przeklął Izrael – ma tak przenikliwy wzrok, że ogląda widzenie Wszechmocnego. I nie może wypowiedzieć innych słów niż te, które w jego usta wkłada sam Pan.
„Widzę go, lecz jeszcze nie teraz, dostrzegam go, ale nie z bliska: Wschodzi Gwiazda z Jakuba, a z Izraela podnosi się berło” – słyszę w pierwszym czytaniu na dziś (por. Lb 24, 2-7. 15-17a) i myślę sobie: skąd wziąć taki przenikliwy wzrok? Mówili, że Biblia dobrze robi…
Jakoś tak jest, że w Biblii wiara zawsze jest związana ze wzrokiem. Być wierzącym to znaczy posiadać ten szczególny sposób widzenia świata, siebie i Boga. Widzieć Boga działającego, dostrzegać Go składającego obietnice, które się wypełniają. Być wierzącym to patrzeć na wszystko w perspektywie Boga, który jest, był i przychodzi. W Jego spojrzeniu odnajdować siebie. Mieć wzrok czuły na Jego dobro, które jest w nas i obok nas, które żyje w drugim człowieku, bez koncentrowania się na tym, co mnie w tym człowieku po ludzku drażni i irytuje. Jak bardzo potrzebujemy światła, aby jasno widzieć, aby rozumieć! – powie bł. Franciszek Jordan (por. Kapituła 19.05.1899). Biblia dobrze robi na oczy, bo Jezus jest światłem, które „ściąga zasłonę”, pozwala inaczej patrzeć na rzeczywistość i doświadczyć na przykład tego, co przeżył Balaam. Żeby było jasne – to, że był on „widzącym” nie wynikało z jego naturalnych zdolności, a komu się wydaje, że można to wypracować ludzkimi metodami niech sobie przypomni, że to oślica Balaama, a nie on, swego czasu pierwsza zobaczyła anioła…
Ile razy otwiera się Słowo, warto się modlić o zdolność duchowego widzenia. Można jak św. Jan od Krzyża, dopiero co wspominany w liturgii: „On mnie prowadził jasnością, bezpieczniej niźli światło południowe” (Noc ciemna), można jak bł. Franciszek Jordan, wspominany na tym blogu: miej zawsze tylko Chwałę Bożą przed oczyma (DD I/175), a można tak po prostu, trzymając Biblię w rękach: obym wreszcie przejrzał…
*
Oby światło chrześcijańskiej nadziei dotarło do każdego człowieka.
Papież Franciszek, Spes non confundit. Bulla ogłaszająca Jubileusz zwyczajny roku 2025